Ciemność widzę, ciemność… czwartek, 17 kwiecień 2014, godz. 16:25
Otworzyłem pocztę i…
Wieści niczym z bajki…
Bo wynika z treści, że technika warta kilka milionów złotych tak naprawdę okazuje się być… złomowym szajsem.
Czyli czarno to widzę…
Zresztą podobnie widzę „sensacje” dotyczące liczby zwiedzających…
Bowiem te podawane już nawet w tysiącach jakoś dziwnie nie korelują z zamkniętymi drzwiami do Światowej Repliki Replik, ilością osób przez te drzwi przechodzących, bowiem przez dziewięćdziesiąt minut naliczyłem tych osób… zero, no i ogromem wpisów w replice księgi pamiątkowej w liczbie – jeden.
Oj, bida aż kwiczy…
Podobnie jak tym artykułowany turystom „zakazem fotografowania”, który tak naprawdę jest zbójeckim naruszenie praw obywatelskich w placówce, którą Polacy i mieszkańcy Unii Europejskiej sfinansowali w całości.
Zakazać to sobie możecie fotografować… własne mieszkania, a nie publiczną, czyli naszą wspólną replikę kultury.
NAPISZ DO MNIE: KONTAKT