Czy naprawdę nic nie… możesz? poniedziałek, 24 wrzesień 2018, godz. 17:41
Dzisiaj nie wytrzymałem…
Kiedy ten, którego łupem padły Wadowice, znowu „pojechał” po swoim kontrkandydacie w zbliżających się wyborach.
Co prawda kontrkandydat też nie z mojej bajki, zresztą nie on jeden /posłowi Brynkusowi powiedziałem to prosto w oczy na spotkaniu, kandydatce nie mogłem, bo spotkania nie było/, ale to co wypisuje oszust, którego łupem padły Wadowice przyprawia o odruch wymiotny, tak samo zresztą jak ta cała jego miniona kadencja…
Bo…
Chyba to pierwszy w historii Wadowic włodarz, któremu jedna kadencja starczyła, aby zrealizować swój program wyborczy w… całości!
. . .
…………………………………………………………………………………………………………
Jednak to nie koniec!
Bo chociaż już za chwilę pozostanie po nim w magistracie tylko cień /niestety, nie Orła!/, następca będzie płacił jego „rachunki” długo, bardzo długo i… duże!
M.in. z tytułu… odszkodowań!
Za…
Nie tylko „Ogrodową”!
Zaś na ile uszczuplił budżet gminy swoimi durnymi decyzjami powinniście wiedzieć! – ale się nie dowiecie, bo to powinna policzyć Wam to prokuratura!
Tylko, że u nas prokuratury nie ma…
Od czasu, kiedy prokuratorzy przywdziali adwokackie togi, pozostała tu tylko satyra organów ścigania!
Dlatego nic nie poradzisz Bracie mój…
. . .
…………………………………………………………………………………………………………
Jednak nie zapominajmy, że nawet królewska korona upadnie na bruk…
Zresztą, niejedna już upadła!
Czy więc nic nie poradzisz?
Pomyśl?
Przy… urnie wyborczej!
Abyś potem z satysfakcją mógł mu zaśpiewać…
. . .
…………………………………………………………………………………………………………
P.S.
Oszuście, może ci przypomnę?
Honoru nie masz, to chociaż unieś się ambicją i podejmij rzuconą ci rękawicę…
NAPISZ DO MNIE: KONTAKT