Polska… katolicka? piątek, 3 kwiecień 2015, godz. 13:16
W regularnych dzisiejszych wejściach prawie wszystkie stacje telewizyjne pokazują kalwaryjskie tłumy wiernych. Wielu z uczestników „misterium” chętnie wypowiada się też na temat swojej „głębokiej” wiary oraz intencji, które nimi kierowały, aby „… tu dzisiaj być”.
Z kolei w dniu wczorajszym odwiedził nasze miasto kandydat „prawa” i „sprawiedliwości” do urzędu prezydenta RP – Duda, natchniony do podjęcia tak medialnego kroku 10. rocznicą śmierci Wojtyły. Na dodatek czynił to w towarzystwie osoby, której zawdzięczamy upadek przemysłowo-ekonomiczny gminy, a w konsekwencji bezrobocie, bezdomność i ubóstwo mieszkańców.
Ale to nie mojemu wizerunkowi tylko kandydata dodaje „prestiżu”!
Tylko, że to zaledwie dwa z bardzo licznych, tzw. „wypadki” okazjonalne…
Ale są też te codzienne „katolicyzmy”, w których emanacja jakże „głęboką” wiarą nakazuje hierarchom Kościoła katolickiego i klerowi okradanie wiernych z ich „wdowiego” grosza, a z kolei tym „wiernym”… bieganie od świątyni do świątyni i najlepiej, aby inni te ich „chrześcijańskie” kroki widzieli!
Bo w domowym zaciszu, w życiu rodzinnym, czy w miejscu publicznym raczej mają problem z dorównaniem do tej swojej, tylko teatralno-kabaretowej, żeby nie powiedzieć – groteskowej wierności… Często jakże dalekiej już choćby tylko od samego Dekalogu!
Wszak trudno zaprzeczyć, że np. na pewnym spotkaniu z Antonim Macierewiczem również byli członkowie i zwolennicy tegoż samego „prawa” i tej samej „sprawiedliwości, do tego nawet nie wątpię, że głęboko „wierzący” w Chrystusa, jego mękę i jego krzyż, za które – co widać i słychać na filmie poniżej – pewnie gotowi nawet życie oddać?
Jednak raczej nie swoje?
Ale na pewno kogoś, kto nie tylko ma nieco inne od nich zdanie, ale jeszcze ma czelność, aby je w ich obecności wyrazić!
Cóż, w zestawieniu tylko tych faktów, wszystkie te obrazy dają nam odpowiedź na pytanie – jaka jest ta katolicka Polska?!
Jaka?
Zakłamana, pazerna, ziejąca jadem nienawiści, a przede wszystkim jakże daleka od Dekalogu i nauk Chrystusa, na które to wściekłe towarzystwo z taką pompą się powołuje!
Alleluja…
NAPISZ DO MNIE: KONTAKT