Start » Takie różne z życia wzięte... » Przed… czyli „poezja” kalwaryjska.
Przed… czyli „poezja” kalwaryjska. niedziela, 2 grudzień 2018, godz. 09:56
Przed… czyli „poezja” kalwaryjska. niedziela, 2 grudzień 2018, godz. 09:56
W przybytku siedziałem zacnym
i w gronie trzech mądrych ludzi,
lecz słuchać przyszło nam głupców,
co świat ten sobą wciąż „brudzi”.
Nie znają polskiej mowy,
polskiego nie znają języka,
w trzech kropkach „w”ołu… widzą,
a może dziobią z… trawnika?
Honorem dla nich mamona,
ona najbardziej ich kręci,
bez niej byliby nikim,
w całej swojej niechęci.
Niechęci do ludzi, do świata,
byle mamony wciąż więcej,
stąd język przeżarty zawiścią,
choć oczy ciągle… cielęce!
Żebrzące cudzej litości…
. . .
…………………………………………………………………………………………………………………………..
Roch Polus
(scorpion)
NAPISZ DO MNIE: KONTAKT
NAPISZ DO MNIE: KONTAKT