Sprawy wieprzowskie nabierają „rumieńców”? środa, 25 lipiec 2018, godz. 13:36
Ale czy na pewno?
Czy działania organów ścigania prowadzone są w sposób określony przepisami prawa, czy tylko wprost zmierzają do… pozamiatania wszystkich tych spraw pod policyjno-prokuratorski dywanik?
Skąd takie pytanie…
Bo zaraz po ukazaniu się materiału „Funkcjonariusz publiczny, który nie dopełniając obowiązków….”, przesłanego do poszczególnych adresatów z wnioskiem „… o udzielenie odpowiedzi oraz wszczęcie postępowania” , z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach otrzymałem pismo z dnia 19 lipca 2018 roku, bez liczby dziennika /?/, podpisane przez Z-cę Naczelnika Wydziału Kryminalnego KPP w Wadowicach podkom. Sebastiana Barcika, z lakoniczną informacją o przesłaniu mojego pisma do prokuratury Rejonowej w Wadowicach, celem nadania biegu zgodnie z właściwością…
Już sam termin takiej reakcji „rzuca” na kolana, kiedy skonfrontujemy tę decyzję z terminem ujawnienia dokumentacji w sprawie samowoli budowlanej w Wieprzu i samych czynów o charakterze kryminogennym!
Tylko, że to nie jedyne pismo z wadowickiej Policji…
Bowiem dwa dni później, chociaż datowane wcześniej, bo 16 lipca 2018 roku, otrzymałem kolejne pismo, tym razem do sprawy RPS-439/18, jednak już podpisane przez osobę nie dającą się zidentyfikować z zajmowanego stanowiska i pełnionej funkcji, w którym w sposób, aby w zasadzie nic nie napisać, informuje się mnie o dalszym prowadzeniu postępowania /tego, co to już, jak ta guma od majtek/, które ma na celu sprawdzenie faktów i okoliczności w sprawie czynności kontrolnych prowadzonych przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wadowicach i jak możemy rozumieć po podanym w treści numerze działki – właśnie na terenie tej samowoli budowlanej, którą w całości już podczas realizowania inwestycji oraz użytkowania jej bez odbioru budowlanego legitymizował Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wadowicach.
Więc pytam Komendanta Powiatowego Policji w Wadowicach – Panie Komendancie, jak długo jeszcze?
Bo większość dokumentów, które w całości potwierdzają m.in. świadome fałszowanie przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wadowicach protokołu kontroli tej – jak napisałem wyżej – realizowanej, a później użytkowanej bez odbioru budowlanego, bazy transportowej dla samochodów ciężarowych, już ja opublikowałem w kolejnych materiałach na blogu www.wadowita24.pl.
Potwierdziłem też, jako fakt nie budzący żadnych wątpliwości, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wadowicach oraz władze samorządowe Gminy Wieprz, na długo przed odbiorem budowlanym, potwierdzonym decyzjami PINB z dnia 04 grudnia 2017 roku, powzięły wiedzę, że inwestycja jest użytkowana w formie samowoli budowlanej, jako baza transportowa dla samochodów ciężarowych o masie całkowitej powyżej 30. ton każdy, a więc przy rażącej obrazie Decyzji Starosty Powiatowego w Wadowicach z dnia 01 sierpnia 2016 roku /znak: NBZ.6740.10.54.206/, projektu budowlanego oraz – czemu zaprzeczyć również nie sposób – miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego!
Dlatego również poza wszelkimi sporami pozostaje, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wadowicach, w dniu 04 grudnia 2017 roku sfałszował dwa dokumenty o znaczeniu prawnym /obydwa też publikowane na tym blogu/, aby zadośćuczynić oczekiwaniom /żądaniom/ sprawcy samowoli budowlanej – a w świetle prawa budowlanego… sprawcy przestępstwa!
Więc jaki rzeczywisty cel kryje w sobie przewlekanie tego postępowania, przy tak jednoznacznych dowodach, zarówno przekroczenia uprawnień jak też niedopełnienia obowiązków przez Powiatowego Inspektora nadzoru Budowlanego w Wadowicach, a zarazem przy świadomym działaniu inż. Władysława Gwiazdowskiego, na szkodę mieszkańców Wieprza?
Ale to nie jedyne pytania…
Bowiem brak do dzisiaj informacji o kolejnych, opisywanych przeze mnie działaniach wadowickiego inspektora budowlanego na szkodę mieszkańców oraz o tożsamych z działaniami PINB w Wadowicach, działaniach na szkodę mieszkańców przez władze samorządowe Gminy Wieprz.
Czy te zostały objęte ochroną prawną?
Bo materiałem „Rzekłbym, że błazen, ale…”, opisałem nękanie osób sprzeciwiających się łamaniu prawa przez inwestora i prokurenta spółki DG Tank oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wadowicach, poprzez przeprowadzoną kontrolę, tyko, że po… fałszywym w treści donosie tegoż czującego się bezkarnie prokurenta spółki, a więc po fałszywym w treści dokumencie o znaczeniu prawnym, skierowanym do organu w świetle prawa powołanego do… ścigania.
Dlatego, kiedy taki stan został potwierdzony podczas przeprowadzonej kontroli, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wadowicach winien z urzędu, w oparciu o zapisy art. 304.§ 2. kpk, zawiadomić organy ścigania o popełnieniu przestępstwa na szkodę zarówno PINB jak też osób trzecich, poprzez… fałszywe ich oskarżenie?
Dlaczego tego nie zrobił?
W mojej ocenie, do której mam prawo, podobnie jak do krytyki całokształtu tych działań, tylko dlatego, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wadowicach działa na szkodę tych osób wspólnie i w porozumieniu z autorem fałszywego w treści donosu!
To, czy donos został zredagowany i wysłany do PINB w Wadowicach po zasugerowaniu prokurentowi spółki DG Tank takiego kroku przez… Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wadowicach? – nie mnie jest dane ustalać, tylko Panu i Pańskim podwładnym z Wydziału Kryminalnego KPP w Wadowicach, bo to do Waszych obowiązków prawnych należą takie ustalenia.
A co panie Komendancie Powiatowy Policji z akceptacją opisanego wyżej kryminogennego bezprawia, przez Wójta Gminy Wieprz, Przewodniczącego Rady oraz Radnych tej samej gminy?
Bo, że wiedzieli po złożonych wnioskach i sprzeciwie około 60. mieszkańców – nie można mieć żadnych wątpliwości!
Tak jak nie możemy mieć wątpliwości, że jedyną reakcją na tę samowolę budowlaną była szybka, wręcz w gminnych warunkach ekspresowa zmiana miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w taki sposób, aby umożliwiała zalegalizowanie bezprawia w wykonaniu inwestora i prokurenta spółki DG Tank wspólnie i w porozumieniu z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego oraz przywołanych wyżej Wójta, Przewodniczącego Rady i Radnych z Wieprza!
Więc dlaczego w przesłanej mi informacji te dwie sprawy o charakterze kryminogennym zostały pominięte, kiedy ściganie w obydwu opisanych przeze mnie sprawach winno nastąpić z urzędu?
Zwłaszcza, że opisana przeze mnie materiałem „Rzekłbym, że błazen, ale…” kontrola, która okazała się nadgorliwością pana Inspektora po fałszywym – i mam prawo do domniemania, że wiedział, iż jest on fałszywy w treści – donosie prokurenta, nie jest jedyną…
Bo aby gnębić ludzi szanujących prawo, „ktoś” /kto? – to już Pan ustali, i nie tylko dlatego, że tego żądam, ale dlatego, że wymaga tego prawo, a zarazem ochrona obywateli przed łajdactwem osób i funkcjonariuszy łamiących prawo!/, doniósł tym razem do… Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego!
. . .
…………………………………………………………………………
Czy dlatego, że Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wadowicach dopuścił się również sfałszowania treści protokołu nr 341/2018, z przywołanej wyżej kontroli, w której osobiście uczestniczyłem?
Czyli też sfałszowania dokumentu o znaczeniu prawnym?
. . .
…………………………………………………………………………
Bo stwierdzenie przez inż. Władysława Gwiazdowskiego w jego /protokołu/ treści, że – cyt.: „… W jednym z pomieszczeń w poziomie parteru (przy garażu) jest prowadzona działalność na tworzeniu wyrobów z gliny.” – koniec cytatu, jest również twierdzeniem w całości fałszywym.
Byłem, widziałem i… słyszałem!
Że byłem – potwierdza treść protokołu!
Że widziałem – tak, ale puste pomieszczenie po prowadzonej działalności!
A usłyszałem z ust gospodarza /i nie tylko ja/, że taką działalność prowadził, ale z uwagi na uciążliwości – związane z działalnością bazy transportowej dla samochodów ciężarowych, czyli tej zalegalizowaniem przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wadowicach samowoli budowlanej, która nie pozwala okolicznym mieszkańcom na prowadzenie normalnego trybu życia w tym rejonie – jej prowadzenia na długo przed kontrolą PINB zaprzestał!
Więc gdzie Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Wadowicach, w dniu 18 czerwca 1018 roku widział, że „… w jednym z pomieszczeń w poziomie parteru (przy garażu) jest prowadzona /?! działalność na tworzeniu wyrobów z gliny.”?
Tak właśnie kłamstwo, oszustwo, oraz fałszowanie dokumentów o znaczeniu prawnym, w wykonaniu Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wadowicach, starają się kryć kryminogenną działalność spółki spod znaku… układu Inspektora z prokurentem…
I nie mam panie Komendancie nic przeciwko kontroli, którą przeprowadzi Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Wadowicach, tak jak przeciwko samemu inspektoratowi sanitarnemu, który dostał donos i musi, zwłaszcza, że też postaram się być jej uczestnikiem, a sam kontrolowany nadal nie prowadzi działalności, która będzie przedmiotem tej kontroli…
Mam tylko jedno pytanie: po czyim – tym razem – fałszywym donosie?
Jak poprzednia kontrola – prokurenta?
Czy może niepocieszonego swoimi wynikami kontroli z dnia 18 czerwca br., Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wadowicach?
No bo może pan Inspektor pomyślał, że gospodarz, który nie realizuje swojej pasji z jego winy i z jego udziałem, na jego kontrolę „pozamiatał” miejsce wcześniej prowadzonej działalności, a teraz… „wpadnie”?
Niestety, ale wpadł ten, który znowu fałszywie doniósł!
A, że Powiatowemu Inspektorowi Nadzoru Budowlanego fałszowanie weszło już w krew, więc mam prawo do… domniemania!
Zaś Pan, panie Komendancie – ma prawny obowiązek ustalić, kto z taką bezczelnością oraz poczuciem bezkarności i w sposób tak łajdacki łże w tych donosach oraz wszcząć przeciwko sprawcom tych czynów postępowanie karne w sposób określony zapisami ustaw.
Dlatego wnoszę o udzielenie odpowiedzi na pytania zadane powyżej w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz art. 61. Konstytucji RP, a także o wszczęcie śledztw we wszystkich opisanych tu sprawach fałszowania dokumentów, legalizowania samowoli budowlanej oraz działania na szkodę mieszkańców przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Wadowicach oraz układ samorządowo-biznesowy Gminy Wieprz.
Zwłaszcza, że układ samorządowo-biznesowy Wieprza, to nie tylko akceptowanie łamania prawa przez spółkę DG Tank, czy składanie przez Wójta Gminy fałszywych oświadczeń /o czym też powziął Pan dostateczną wiedzę, aby wszcząć śledztwo i zakończyć je prokuratorskim aktem oskarżenia/ …
Takich działań na szkodę mieszkańców wspólnie i w porozumieniu z prywatnym biznesem jest znacznie więcej…
M.in. brak reakcji na zniszczenie sieci dren, włącznie z tzw. rurą matką, odprowadzająca nadmiar wód gruntowych do cieków wodnych, co powoduje zalewanie okolicznych mieszkańców, czy prawdopodobnie nielegalne /chociaż za wiedzą Wójta i Radnych/ podłączenie się jednej ze spółek do sieci kanalizacyjnej…
Ale i to jeszcze nie wszystko!
Bo czymże innym było np. działanie na szkodę mieszkańców poprzez podjęcie przez Wójta Gminy Wieprz, za przyzwoleniem Radnych, próby przejęcia prywatnej drogi, bo tak chciał… facet z kasą?
Jednak to temat na całkiem odrębny materiał!
Zwłaszcza policyjno-prokuratorski!
Które to organy już dawno powinny powołać biegłych sądowych, w celu zbadania opisanej wyżej działalności…
Zbadania jej… całokształtu!
Dlatego czekam…
Edward „Scorpion” Wyroba
NAPISZ DO MNIE: KONTAKT