WIG. Dla przedsiębiorców? Czy folwark rodzinny… Zośki? piątek, 2 październik 2015, godz. 22:17
Z nudów zajrzałem na stronę słynnej… Wadowickiej Izby Gospodarczej!
Na sam początek rzuca się w oczy zastrzeżenie – „Dla przedsiębiorców”!
No to patrzę na zarząd tego „przedsiębiorczego” tworu…
Prezes… Zofia Filek?
Ano, tak!
Ta sama, która gdy wylazła na wierzch afera z jej samowolą budowlaną – bo nikt inny w Filex’ie nie rządzi, a już najmniej do gadania ma tam „wielki łowczy koronny” – Kazek /w papierach… „właściciel”, tyle, że udający właściciela „pełnomocnikiem Zośką”/ – przepoczwarzyła się przed organami państwa, odpowiedzialnymi za ustalenie winnego przestępstwa budowlanego, w kur…ę domową!
Śmiesznie i straszno!
Zwłaszcza, kiedy kur… a domowa szefuje wadowickim przedsiębiorcom!
A druga „gwiazda”?
Wiceprezes Wadowickiej Izby Gospodarczej – Beata Kopyto!
W czym wyraża się jej przedsiębiorczość?
Czy tylko w gwiazdorzeniu u boku prezesowej na… balach?
Bo jak zajedziecie do Filex’u, to w zasadzie tylko przewraca oczami i… papiery!
Wsłuchując się w rozmowy kur…y domowej z pracownikami i kontrahentami!
Dlatego nurtują mnie tylko dwa pytania…
Pierwsze – czy organom państwa, takim jak Policja, Prokuratura, Państwowa Inspekcja Pracy czy Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego tak trudno ustalić, kto jest kim w tej kleczańskiej firmie?
Bo uważam, że gwarantując anonimowość, wystarczy tylko rozpytać pracowników i tych właśnie kontrahentów!
Drugie – drodzy przedsiębiorcy, których bardzo wielu z Was znam i szanuję, czy nie wstyd Wam, że dajecie się manipulować komuś, kto nie tylko łgarstwem wypiera się swoich – powiedzmy bardzo delikatnie – wstydliwych poczynań, ale jeszcze potajemnie kręci na Was bat m.in. z Janem Burkatem, z jednym z wadowickich policjantów, no i jeżeli u „Jana” jest – jak gminnym w ratuszu – parking rowerowy pod drzwiami gabinetu szefa, to nie wykluczone, że i może z Klinowskim też?
Nie wstyd?
No chyba, że liczycie na kasę z Vadowiany, bo teraz Zośka Filkowa i tam mam okazję zagrać partię „pierwszych skrzypiec” w „orkiestrze” Klinowskiego?
Jeżeli tak, to przepraszam, że w ogóle pytam…
NAPISZ DO MNIE: KONTAKT